To ja i jestem zupełnie taka jak Ty. No dobra, mam taki ukryty talent, że jak trzeba obejrzeć mecz, to potrafię znaleźć telewizor nawet w małej tanzańskiej wiosce nad jeziorem Niasa, ale poza tym nie różnimy się zanadto.

Nazywam się Aśka Kaszewiak i uwielbiam słodycze. Jak byłam mała, moja babcia nauczyła mnie patrzeć w gwiazdy i zastanawiać się, co może być tam hen daleko.

Najpierw długo gapiłam się w niebo, a potem zaczęłam jeździć. Świat jest jednak duży, a ja malutka, więc postanowiłam nie tracić już więcej czasu.

Teraz liczę chmury przy czwartym śniadaniu i siódmym podwieczorku gdzieś w trasie. Jadę rowerem do Azji. Wpadnij do mnie czasem.