Kirgistan – praktycznie

Wjazd do kraju

Na terytorium Kirgistanu można przebywać 60 dni bez wizy.

Przejścia graniczne

Tadżykistan – Kirgistan: (Karakul – Sary Tash) Formalności ograniczają się do wbicia pieczątki w paszporcie.

Kirgistan – Kazachstan: (Karkara) Podobnie jak przy wjeździe do kraju.

– Kirgizi to przemili i gościnni ludzie.

– Główne drogi są raczej w dobrym stanie. Te mniej główne w zdecydowanie słabszym.

– Kierowcy jeżdżą dość frywolnie. Trzeba pilnować się skraju drogi, ale historie o tym, jakim to niebezpiecznym krajem jest Kirgistan dla rowerzystów, uważam za przesadzone.

– Bankomaty istnieją tylko w większych miastach.

– Dość często można napotkać przydrożne restauracje. Można do nich przyjść z własnym jedzeniem i poprosić o przyrządzenie (za opłatą). Bywa, że można się też w nich przespać.

– Można bez problemu porozumieć się po rosyjsku.

– Latem na halach stoją jurty, bo na lato zabiera się w góry konie i bydło na wypas. Można w nich popróbować kumysu i wszelakich produktów mlecznych.

– Po południowej stronie jeziora Issyk-kul leży maleńkie słone jezioro. Woda rzeczywiście wypycha człowieka w górę, a czarnym piaskiem z brzegu jeziora można się wysmarować i nabierać piękności.

– Miejscowa kuchnia jest dość urozmaicona, jak na Azję środkową. Polecam lagman.

– Internet działa tak sobie. W hostelach w turystycznych miejscach jest dostępne WI-FI, które działa porządnie.

2 Comments Add yours

  1. Beata pisze:

    Cześć Asiu,
    Piękne widoki, ta ogromna przestrzeń robi wraźenie.
    A zdjęcia przepiękne, każde w swoim rodzaju, artystyczne na konkurs foto:)
    Trzymaj się!!! Pozdrawiam
    Beata

    1. asia pisze:

      Bardzo dziekuję 🙂

Skomentuj, łatwiej mi będzie jechać pod górkę

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.